Tyśmienica 24.08.2014r. i maraton .....piosenek . Muszą być "skoczne" ,zaprzeczeniem smętnej ,deszczowej (butelkowej :D) pogody
Repertuar :
-"Oj,mamo,mamo..." - droczy się ta niepokorna "Angelina" .
Dla niektórych "Szczęście " to :
-"Przysięga", ...że ..będę wierny ci...
a dla innych "Pocałuj mnie mój kochany" "Przy starym młynie".
Bywa i tak,że "Zabrałaś serce moje " "W małej kawiarni ".
Ale nic za darmo,nie narzekaj -dostałeś : "Skrzypeczki " i "To i owo"..
a później już tylko "Hej,z góry ,z góry".
Chociaż to "Daleka droga" , jeżeli jest "Kareta złota" można ją szybko pokonać...
Jedziemy "Tam,gdzie są łąki zielone",gdzie -nie gdzie jeszcze widać "Modry len" ,ale już...koniec lata ... :D .... ponieważ odlatują "Żurawie"....
I jeszcze tabor ..."Ach, ty Cyganko","Wróżko czarodziejko" może spotkamy się w "Casablance"?
Popołudnie było pracowite więc.... do zobaczenia ...